Marzenia o szczupłej sylwetce z powodzeniem od lat napędzane są przez zdjęcia pięknych i zgrabnych modelek i przystojnych modeli z „klatą”.
Mało ważne jest to, że każdy z nas zdaje sobie sprawę, że na tych fotografiach mamy kilo „fotoszopa” – każdy chce tak wyglądać i próbuje do tego dążyć. Zgrabna sylwetka jest jak najbardziej pożądana, nie tylko pod kątem estetycznym. Nadwaga niestety powoduje liczne dolegliwości, nadmiernie odciąża organizm, powoduje problemy z kręgosłupem i uszkodzenia stawów. Nie są to jednak wszystkie jej skutki uboczne. Lista jest o wiele dłuższa.
Nadwaga zwiększa także ryzyko chorób serca, problemów z pęcherzykiem żółciowym, zaburza gospodarkę hormonalną i upośledza układ oddechowy.
Mógłbym godzinami pisać o tym, co wprowadza złego do naszego życia i to nie tylko złe samopoczucie i kompleksy. Kiedy znajomi pytają mnie zawsze, co zrobić, aby schudnąć, na mojej twarzy rysuje się uśmiech. Większość zaczyna cytować algorytmy jakichś znanych mniej lub bardziej diet. Ja rozumiem, że swojego rodzaju metoda postępowania krok po kroku ułatwia każdemu znalezienie się w takiej sytuacji, jaką jest dieta, ale prawda jest taka, że diety cud, która pozwoli wam zwalczyć problemy z nadwagą, bez wyrzeczeń nikt nie wynalazł. Odchudzanie to bardzo złożony proces, na który składa się zmiana nie diety, nawet nie tylko sposobu żywienia, ale całego planu dnia i funkcjonowania. Mówimy przecież o czym, co jest zdefiniowane bardzo indywidualnie dla każdego człowieka. Nie można przecież powiedzieć, że „Ty jedz trzy posiłki po 300 g i na pewno schudniesz„. Jedni schudną, inni przytyją, bo organizm zacznie wariować i odkładać na zapas, a inni umrą, bo okaże się, że zabraliśmy im składnik potrzebny do życia. Dodatkowo pamiętajmy o tak kochanym przez wszystkich efekcie jojo. Waga kocha wracać i to czasami ze zdwojoną siłą.
Odchudzając się, popełniamy niestety bardzo dużo błędów, która wcale nam nie pomagają.
Stosujemy diety bardzo nieracjonalne, na zasadzie „bo koleżanka wyczytała, to ja też chce„. Powiem wam raz i żeby to już zostało w głowach, TO TAK NIE DZIAŁA! Już piszę wam, jak to w skrócie działa. Wegetując, na nieracjonalnych dietach, zużywamy bez tłuszczową masę ciała na potrzeby energetyczne, a co za tym idzie zwalnia się spoczynkowa przemiana materii nawet o około dwadzieścia procent. Jeżeli jakimś cudem wytrwamy na takiej diecie, to owszem, może i schudniemy, ale prawda jest taka, że jak gdzieś sobie po czasie raz lub dwa pozwolimy, albo chociaż wrócimy do starych nawyków żywieniowych, to waga wróci i to czasami podwójnie. Kolejny błąd, jaki popełniają osoby, które chcą schudnąć to niejedzenie śniadań. Zawsze się zastanawiam, czy można sobie zrobić coś gorszego. Śniadanie jest źródłem energii, która bez problemu możemy spalić w ciągu dnia. Na dodatek, to ono pobudza nasz układ pokarmowy do pracy. Jest to posiłek, który nawet w trakcie diety powinien być najbardziej obfity. Może komponować je tak, aby korzystać w produktów wspomagających przemianę materii. Ja na przykład jestem zwolennikiem sałatek na śniadanie lub twarogu z jogurtem, olejem lnianym, siemieniem, szczypiorem i rzodkiewką. Dzisiaj dodałem do niego nawet ziarna. Dostarczamy dzięki temu niezbędne minerały do organizmu, a i wspomagamy spalanie i trawienie dzięki olejowi lnianemu, czy siemieniu.
[vlikebox]
Jeżeli chcemy schudnąć i utrzymać nową wagę musimy oduczyć się jedzenia w nocy i podjadania między posiłkami.
Wiem, że każdy o tym mówi, ale i ja muszę o tym wspomnąć. Zazwyczaj przekąski zawierają cukier, tłuszcze, wysoko kaloryczne i sztuczne przyprawy. Nasze organizmy naprawdę nie lubią takiego jedzenia. Poza tym lepiej przyzwyczaić organizm do stałych pór jedzenia. Dzięki temu będzie wiedział, kiedy przygotować większą ilość soków trawiennych, czy wzmożyć pracę. Ja od pięciu lat jem posiłki o tych samych porach i organizm już sam przypomina mi, że pora na obiad. Dobrze jest także ograniczyć spożycie tłuszczy zwierzęcych i odstawić całkowicie cukier. Polecam jednak olej lniany, o którym już wspomniałem, ponieważ jest świetnym produktem wspomagających przemianę materii i trawienie. Zapobiega zaparciom, kolkom, skrętom jelit, czy refluksowi. Poza tym zawiera ogromne dawki kwasów Omega. Jeżeli chodzi o cukier. To usuwamy z jadłospisu wszystkie słodkie napoje. Jeżeli mamy problem z piciem gorzkiej herbaty, lepiej zastąpić cukier ksylitolem, ponieważ ma dużo niższy indeks glikemiczny. Do picia jednak zalecam wodę niskosodową. Powinna mieć ta 5-10 mg sodu na litr. Osoby z nadwagą mają tendencję do zatrzymywania sodu w kanaliku nerkowym. To właśnie powoduje zatrzymanie wody w organizmie. Można do wody dodawać także kilka kropel soku z cytryny. Osobiście stosuje jeszcze zieloną herbatę i napar z morwy białej, który świetnie hamuje apetyt.
Zapewne wiele osób z was zaraz powie, że to, co napisałem, wiąże się mocno z faktem, iż trzeba przygotowywać posiłki samemu.
Zgodzę się. Niestety, ale mało jest cateringu, gdzie nie dowalą cukru, soli czy glutaminianu sodu. Radziłbym tego unikać. Co do gotowania w domu, to nie uznaje wymówek o braku czasu. Znam wiele osób, które mimo ogromnego nakładu obowiązków potrafiły tak zorganizować pracę, aby przygotować sobie i drugiej połówce pojemniczki ze śniadaniami i obiadem do pracy. Pamiętajmy, aby posiłki jeść powoli i w spokoju i do jadłospisu wprowadzić zupy. Zjedzenie jej przed daniem głównym wypełnia żołądek i sprawia, że następna porcja jedzenia cię nasyci i od stołu wstaniesz z pełnym żołądkiem. Oczywiście, poza zmianom nawyków żywieniowych możemy stosować naturalne wspomagacze odchudzania, ale same wspomagacze nic nie dadzą. Mają one nam ułatwić drogę do zgrabnej sylwetki, nie są jednak warunkiem koniecznym.
Środkiem, który świetnie wspomaga odchudzanie, jest indyjska pokrzywa.
Pokrzywa indyjska wspomaga proces odchudzania poprzez wzrost produkcji adenylocyklazyny. Enzym ten, co pewnie mało komu z was wiadomo, stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej. Odpowiada ona za rozpad tłuszczów i przekształcanie kwasów. Specyfik taki warto stosować dwa razy dziennie po 300 mg pokrzywy na napar. Dzienna dawka nie może przekroczyć 600 mg. Pamiętajmy także o najbardziej znanym i najpopularniejszym wspomagaczu odchudzania, czyli błonniku. Najlepiej wybrać taki błonnik, który wzbogacony będzie o witaminę C lub jakiś probiotyk. Usprawni to pracę jelit, a na tym nam zależy. Można znaleźć także produkt wzbogacony o bakterię Lactobacillus lub Bifidobacterium. Są to bakterie poprawiające trawienie i utrzymujące prawidłową florę bakteryjną. Dieta musi być bogata w warzywa i owoce, ale takie o niskiej zawartości cukru. Są owoce i warzywa o wysokim indeksie glikemicznym i powinniśmy je ograniczyć. Pamiętajmy też, że surowe owoce i warzywa mają dużo niższe IG niż ich wersje po obróbce termicznej.
[vlikebox]
Pamiętajmy też jeszcze o jednym ważnym fakcie.
Jeżeli rozpoczynamy zmianę sposobu żywienia lub jak to lubicie nazywać odchudzanie, dobrze jest zrobić sobie wyniki i skontaktować się z lekarzem. Możemy wydawać się zdrowi jak ryby, a w środku może gnieździć się nie znane nam schorzenie, które przez zmianę diety ujrzy światło dzienne i bardzo nam zaszkodzi. Dodatkowo, żadna dieta nie działa tak dobrze, jak dieta w połączeniu z aktywnością fizyczną. Dołączenie do zmiany sposobu żywienia roweru, spacerów, biegania, czy areobiku na pewno nie zaszkodzi, a spali tkankę tłuszczową. Rodzajem aktywności , który świetnie modeluje sylwetkę jest basen pod każdą postacią: od pływania, po aqua areobik. Pamiętajcie tylko, że aby ćwiczyć, trzeba mieć siłę, a co oznacza, że trzeba jeść, a nie się głodzić, tylko jeść z głową!
Tabela Indeksu Glikemicznego IG (wybrane produkty):
Niskie IG | Średnie IG | Wysokie IG |
---|---|---|
5: przyprawy suszone | 40:chleb, makaron razowy, fasola z puszki, figi suszone, kasza gryczana, makaron al dente, morele, śliwki suszone, otręby, płatki owsiane surowe, sok z marchwi, ananas (świeży) | 60: banany dojrzałe, kakao słodzone, kasza manna, lody słodzone cukrem, majonez, melon, miód, mleko tłuste, morele z puszki, owsianka gotowana, pizza, ryż jaśminowy, długoziarnisty, ananas z puszki, buraki gotowane, chleb pełnoziarnisty, |
15: Cebula, cukinia, cykoria, czarna porzeczka, fasolka szparagowa, grzyby, kiełki, kiszona kapusta, oliwki, orzechy i migdały, papryka, por, seler naciowy, soja, tofu, większość warzyw zielonych, | 45: kaszka pęczak , kokos, płatki śniadaniowe pełnoziarniste, ryż brązowy, soki cytrusowe bez cukru, winogrona, zielony groszek z puszki, żurawina | 65: dżem z cukrem, kukurydza, batoniki czekoladowe, muesli z cukrem lub miodem, rodzynki, ziemniaki mundurkach, |
20: czereśnie, sok z cytryny, | 50: chleb orkiszowy, kiwi, kuskus, ryż basmanti, sok jabłkowy bez cukru, sok żurawinowy bez cukru, surimi (paluszki krabowe), | 70: bagietka, biszkopt, bułki pszenne, chipsy, chleb ryżowy, cukier, daktyle suszone, kasza jęczmienna, kleik ryżowy, maca (z białej mąki), makaron z białej mąki, mąka kukurydziana, napoje gazowane, ryż krótkoziarnisty, sucharki, ziemniaki gotowane, arbuz, dynia, |
25: czekolada gorzka z zawartością kakao 70 proc., czerwona porzeczka, owoce jagodowe, wiśnie, zielona soczewica | 55: brzoskwinie z puszki | 75: kabaczek, bób gotowany, marchew gotowana, |
30: ugotowana ciecierzyca, czosnek, dżem niskosłodzony, gruszka, mleko sojowe, morele świeże, owoce cytrusowe, pomidory | 55: ketchup, musztarda, nutella, sok winogronowy bez cukru, spaghetti (ugotowane na miękko), sushi | 85: mąka pszenna, płatki kukurydziane, prażona kukurydza, chleb z białej mąki, |
35: fasola, brzoskwinie, nektarynki, dziki ryż, groszek zielony, jabłka świeże, duszone, suszone, jogurt odtłuszczony , musztarda, nasiona (siemie lniane, słoneczniki), pomidory suszone , seler surowy (korzeń), pieczywo chrupkie | 90: mąka ziemniaczana, ziemniaki pieczone, ziemniaki smażone, | |
100: skrobia modyfikowana, piwo |