Mówi się, że trądzik to zmora nastolatków. Kiedy pojawia się masa wyprysków, większość rodziców pociesza, że zniknie z wiekiem. Niestety, może się okazać, że nie jest to prawda.

Trądzik u dorosłych może przybierać formę kontynuacji trądziku młodzieńczego lub być zupełnie nowym schorzeniem – pospolitym trądzikiem dorosłych lub trądzikiem różowatym. Jest to choroba i dotyka nawet 10% populacji dorosłych osób. Okazuje się, że tyczy się to ludzi pomiędzy 20, a 30 rokiem życia, jednakże zdarzają się też przypadki po 40.

Trądzik różowaty to przewlekła choroba skóry objawiająca się na twarzy.

Jednoznaczna przyczyna dermatozy nie jest znana.  Jak wiadomo, kiedy nie znamy przyczyny,  gorzej walczy się z dolegliwością. Tak właśnie jest z trądzikiem. Wpływ na jego rozwój ma prawdopodobnie podłoże genetyczne, ale nie jest to wszystko. Wpływ mają także czynniki endokrynologiczne. Osoby ze skłonnością do alergii, chorujące na nadciśnienie tętnicze, z problemami żołądkowymi (np. wrzody czy nadkwaśność żołądka) są bardziej narażone na tę chorobę.

Bardzo ważne jest, aby zdać sobie sprawę z tego, że problem ten pojawia się tylko przy określonych typach skóry.

Dotyka ona osoby o fototypie skóry I i II, czyli z jasną karnacją i dodatkową skłonnościami do cery naczyniowej. Co więcej, istnieje wiele czynników, które mają wpływ na rozwój choroby: promieniowanie UV, gwałtowne zmiany temperatur otoczenia, zaburzenia hormonalne, nieprawidłową dietę, zakażenia bakteryjne orz HPV, łojotok, zaburzenia trawienia, nieregularne wypróżnianie, występowanie nużeńców, nadpobudliwość układu nerwowego. Trądzik może też pobudzać stosowanie ostrych przypraw oraz czekolada. Najdziwniejsze jest jednak to, że pobudzać trądzik może także częste korzystanie z sauny. Jest to o tyle dziwne, że z założenia sauna oczyszcza organizm z toksyn. Osoby, które mają ogólnie skłonności do trądziku dorosłych, naturalnie rozszerzone pory, nadmierne wydzielanie łoju czy błyszczenie skóry, mogą być też podatne na rozwój trądziku różowatego.

Pierwsze objawy trądziku różowatego można zauważyć jeszcze w młodości, ale z natury są niwelowane.

Mogą to być przede wszystkim zaczerwieniania twarzy po spożyciu alkoholu oraz ostrych przypraw. Następnie pojawiają się krostki typowe dla trądziku i różnorodne grudki. Bardzo nieprzyjemne jest też to, że skóra taka potrafi swędzeń i piec. Te objawy powinny dać już do myślenia. Jednakże potrafią być mylone z alergią lub uczuleniem. Istnieją cztery postacie trądziku różowatego:

  • Postać teleangiektatyczno-rumieniowata:  objawiającą się rumieniem przelotnym lub przetrwałym na twarzy oraz towarzyszącą mu często teleangiektazją, także obrzękiem twarzy, uczuciem pieczenia skóry zmienionej.
  • Postać grudkowo-krostkowa: w grę wchodzi rumień i okresowe grudki i krosty.
  • Postać przerostowo-naciekowa objawia się pogrubiałą skórą o nieregularnej powierzchni z guzami.
  • Postać oczna: objawia się zmianami w obrębie spojówek i oczu, pojawiają się stany zapalne, pieczenie, ropnie, występuje światłowstręt oraz uczucie obecności ciała obcego w oku.

Oczywiście, najlepsze efekty leczenia otrzymamy, kiedy rozpoczniemy je stosunkowo wcześniej.

Nie warto bagatelizować tego zagrożenia. Bardzo ważne jest unikanie wysokich temperatur, ostrych przypraw, alkoholu oraz odpowiednia pielęgnacja skóry. Oczywiście, istnieją także specjalne specyfiki wspomagające kurację. Niezbędne może okazać się stosowanie preparatów poprawiających krążenie, przeciwzapalnych, przeciwbakteryjnych, odnawiających barierę naskórkową. Leczenie o charakterze miejscowym obejmuje stosowanie żelu lub kremu z metronidazolem oraz kremów z kwasem azelainowym – redukuje on zmiany zapalne jak krostki i grudki. Miejscowo stosuje się antybiotyki, a w ostrych przebiegach lekarz przepisuje też doustne antybiotyki, które jednak stosuje się maksymalnie przez trzy miesiące, potem trzeba zrobić przerwę w kuracji. Na zmiany grudkowo-krostkowe zaleca się antybiotyki tetracyklinowe.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCo pyli w kwietniu?
Następny artykułSezon na kleszcze czas zacząć 
Od wielu lat pracuje jako dietetyk i doradca żywieniowy. Jest zwolenniczką jedzenia wszystkiego, na co pozwala nam organizm. Zamiłowanie do sportu i aktywności fizycznej skłoniło mnie do głębszego zapoznania się z wpływem spożywanych posiłków na organizm ludzki.