Do napisania tego artykułu zainspirowała mnie sytuacja sprzed kilku dni. Łuszczyca, jako jednostka chorobowa interesowała mnie od dawna. Wiele moich znajomych się z nią boryka i dlatego nauczyłam się patrzeć na nią zupełnie inaczej niż reszta społeczeństwa.

Schorzenie jest niestety niesamowicie wstydliwe dla tych, którzy je mają, zwłaszcza dlatego, że osoby postronne nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, z czym mają do czynienia. Jednakże, ostatnie zdarzenia, jakich byłam uczestnikiem, sprawiły, że postanowiłam napisać na temat łuszczycy kilka słów od siebie i puścić to w świat, bo może pomoże to komuś tak, jak mojemu znajomemu.

Mój dobry kolega cierpi na tę chorobę. Schorzenie, jak każde inne — w końcu nie ma ludzi zdrowych, mamy tylko nieprzebadanych.

Zdaje sobie sprawę, że jest ona mocno uciążliwa dla tych, którzy na nią cierpią, ale fakt, że osoby postronne traktują chorego, jak co najmniej trędowatego niesamowicie mnie oburza. Zacznę może od tego, że łuszczyca NIE JEST CHOROBĄ ZAKAŹNĄ!!! Nie zarazicie się nią przez podanie ręki, przytulenie, pocałunki, używanie tych samych szczotek, czy też spanie w jednym łóżku. Łuszczyna jest chorobą grudkowo-złuszczającą. Nie jest to żaden grzyb, pasożyt, ani inne wymysły, o których już nie raz słyszałam. Jest to choroba najprawdopodobniej autoimmunologiczna, czyli taka, w której organizm atakuje sam siebie. Do grupy autoagresywnych chorób należą choćby stwardnienie rozsiane, cukrzyca insulinozależna, RZS, czy toczeń. Zapewne wiecie, że w przypadku zdrowej skóry, jej proces przemiany trwa około 26 do 28 dni. Chodzi mi o ten czas, kiedy skóra dojrzewa, obumiera i złuszcza. Jest to w przypadku zdrowego organizmu praktycznie niezauważalne. W przypadku pojawienia się łuszczycy układ odpornościowy zaczyna świrować. Wysyła sygnały dużo wcześniej i proces obumierania naskórka skraca się nawet do czterech dni. Sprawia to, że komórki naskórka dojrzewają bardzo szybko, twardnieją i nie nadążają się złuszczać. U osób dotkniętych tą chorobą naskórek staje się o wiele twardszy niż w przypadku zdrowego organizmu. Niestety, estetyka choroby pozostawia wiele do życzenia. Skóra, która twardnieje, sprzyja pojawianiu się twardych łusek, które są martwe, a następnie sypią się, jakbyśmy mieli na całym ciele ogromną ilość łupieżu.

luszczyca

Nie jest to jednak ani zaraźliwe, ani szkodliwe dla drugiego człowieka i wbrew pozorom z łuszczycą można sobie radzić.

Zmiany występują najczęściej na skórze głowy, za uszami, pod oczami. Mogą pokrywać też plecy i klatkę piersiową. W drastycznych przypadkach obejmują całe ciało, przenoszą się na paznokcie, a nawet uszkadzają stawy. W przypadku rozdrapywania takich łusek mogą pojawić się kropelki krwi. Syndrom ten nazywa się objawem Auspitza albo inaczej krwawą rosą. Jak już wspomniałam, z łuszczycą można walczyć. Choroby nie jesteśmy w stanie wyleczyć, ale możemy świetnie radzić sobie z jej estetyką. Oczywiście, wizyta u dobrego dermatologa to obowiązek i tutaj nie będę się nawet sprzeczała, bo czasami samo działanie zewnętrzne nie da widocznych efektów. Chciałabym z tego miejsca jednak napisać o tym, co my sami możemy zrobić, aby pozbyć się wstydliwych konsekwencji tej choroby. Na początek musimy pamiętać o tym, że tak jak w przypadku każdej innej choroby, w przypadku łuszczycy trzeba zmienić tryb życia i zacząć o siebie dbać. Dobrym krokiem będzie zmiana diety, na taką bogatą w kwasy Omega-3 oraz witaminę D. Osoba dotknięta łuszczycą powinna jeść więcej ryb, owoców morza oraz spożywać dobre oleje. Osobiście z tego miejsca będę chwalić choćby olej lniany albo olej z wiesiołka, czy choćby tran. Wskazane w diecie są także cytrusy, ciemne winogrona, pietruszka, sałata, marchew, czosnek. Napiszę to też pewnie po raz kolejny, ale osobom z łuszczycą także zalecane jest całkowicie odstawienie cukru. Muszę przyznać, że chyba nikomu on nie służy, a może strasznie zaszkodzić. Osoby z tymi zmianami powinny unikać też mięsa wieprzowego, kakao, warzyw strączkowych, surowych jabłek, porzeczek i ostrych przypraw. Zaleca się też rezygnacje z alkoholu i papierosów.

[vlikebox]

Na podstawie wieloletnich badań dowiedziono, że bodźców do powstawania zmian łuszczycowych może być wiele.

Jedną z nich są infekcje bakteryjne jak choćby nawet angina ropna w bardzo młodym wieku. Powodem mogą być też infekcje w jamie ustnej, zapalenia układu moczowego, czy przewody pokarmowego. Nawroty choroby mogą powodować też infekcje drożdżakowe albo urazy takie jak zadrapania, blizny, oparzenia, tatuaże. Istnieją także leki, które mogą powodować pojawienie się łuszczycy. Do takich należą Butapirazol, Metindol, Ibuprom, beta-blockery takie jak Atenolol, Bisocard, Concor, Coretal, Metocard, Propranolol, Sectral, czy Visket. Dodatkowo wiadomo też, że podawanie kortykosteroidów może powodować łuszczycę kostną. Dodatkowym czynnikiem, który absolutnie nie pomaga, przy tej chorobie jest stres. Osoby chorujące na łuszczycę powinny ograniczyć stres możliwie jak najbardziej. Pod wpływem nerwów zmiany się nasilają. Domowym rozwiązaniem na nerwy jest melisa albo dziurawiec. W ciężkich przypadkach można niby stosować środki farmakologiczne, ale chyba lepszym i zdrowszym rozwiązaniem będzie ziołowa herbata uspokajająca lub joga i medytacja.

Rozmieszczenie zmian łuszczycowych może być rozmaite. Są owszem jakieś typowe skupiska, ale tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego przypadku.

Typowa lokalizacja to skóra głowy, kolan, łokci, okolicy lędźwiowo-krzyżowej, za uszami i w uszach, przy nosie. Na skórze głowy, w wyniku nawykowego drapania są niesymetryczne i często występują poza linią włosów – na czole, karku, skroniach, i w okolicach przedusznych. Mimo nawet długotrwałego utrzymywania się zmian na skórze głowy nie dochodzi do uszkodzenia włosów, czy łysienia. Bardzo często chorobą mogą być objęte także płytki paznokciowe. Charakterystyczne stają się wtedy punktowe zagłębienia płytki paznokcia. Paznokieć może rozwarstwić się o odejść od macierzy. Łuszczyca ma także kilka odmian. Wyróżniamy łuszczycę zwyczajną, krostową, stawową i erytodermię łuszczycową. Łuszczyca zwyczajna dzielmy na kroplistą, pieniążkowatą, obrączkowatą, linijną i brudźcową w zależności od wyglądu wykwitów. W przypadku łuszczycy krostowej mamy do czynienia z krostkami umieszczonymi na skórze niezmienionej lub na podłożu rumieniowym. Ogranicza się ona o dłoni i podeszwy. Najczęściej występuje ona u kobiet. Najbardziej charakterystycznym objawem łuszczycowego zapalenia stawów są zmiany rozwijające się w stawach międzypaliczkowych dalszych (blisko paznokci) rąk lub stóp. Innym typowym objawem choroby jest tworzenie się wokół zaatakowanych stawów wyrośli kostnych oraz niesymetryczne zajmowanie stawów. W łuszczycowym zapaleniu stawów nie występuje czynnik reumatyczny. Zostaje jeszcze erytrodermia łuszczyca. Są to zlewne zmiany, które obejmują praktycznie całą powierzchnię skóry.

Jeżeli chodzi o zabiegi zewnętrzne, bo skóra łuszczycowa ma tendencję do mocnego  i szybkiego wysuszania się.

Dobrym nawykiem jest jej nawilżanie i natłuszczanie. Pamiętajmy jednak, aby używać kosmetyków polecanych przez farmaceutę. Kosmetyki zakupione w drogeriach są czasami gorsze, niż brak jakichkolwiek kosmetyków. Pamiętajmy, żeby unikać w kosmetykach alkoholu, który wysusza, czy SLS, silikonów. Kosmetyki, których używamy powinny być możliwie najbardziej naturalne, albo specjalistyczne, przeznaczone typowo do cery łuszczycowej. Kiedy ostatnio wbiłam się do apteki, do znajomej farmaceutki poleciła mi dla kolegi kilka produktów, które zdały test. Chodziło mi głównie o szampon i odżywkę do skóry głowy i włosów, ale załapałam się jeszcze na kilka próbek kremów i żeli do kąpieli specjalnie do takiej skóry. Mojemu koledze bardzo pomógł też nawilżający krem z Avene. Stosowany dwa razu dziennie sprawił, że skóra w okolicach uszu i przy nosie nie odchodziła i nie sypała. Jeżeli chodzi o skórę głowy, zauważyłam, robiąc testy na koledze, że bardzo pomaga metoda OMO stosowana przez blogerki od jakiegoś czasu do nawilżenia włosów i skóry głowy. Metoda OMO to nic innego jak Olej-Mycie-Odżywka. Akurat my zastosowaliśmy zamiast odżywki maskę nawilżającą, a szampon był takie specjalny, do skóry łuszczycowej. Olej nakładaliśmy na 10-20 min na włosy i skórę głowy, wmasowując go. Później płukaliśmy włosy letnią wodą (nie robimy tego ciepłą, aby nie przesuszyć bardziej skóry głowy), myliśmy szamponem tak, aby zrobić delikatny peeling skóry głowy. Mycie głowy w przypadku łuszczycy może być procesem, w którym pomożemy naszemu naskórkowy zmięknąć i się odkleić. Pamiętajmy też, aby do kąpieli dodawać sole albo preparaty natłuszczające. Woda, w której na co dzień się kąpiemy jest mocno wysuszająca.

Detail of Psoriasis Vulgaris, skin disease

Proces leczenia zmian łuszczycowych jest dwuetapowy.

W pierwszej kolejności należy usunąć nawarstwione łuski. Robimy to za pomocą specjalnych preparatów leczniczych. Mogą to być maści lub kremy z kwasem salicylowym albo solanka. Maści czy oliwkę salicylową zmywamy letnią wodą. Pamiętajmy też, że łusek nie wolno drapać na sucho. Prowadzi to do pojawienia się nowych i krwawienia rozrapanych miejsc. W drugim etapie, kiedy mamy do czynienia z czerwoną skórą stosujemy preparaty przeciwzapalne: pochodne witaminy A, połączenie witaminy D3 i kortykosteroidu, pochodne witaminy D3, kortykosteroidy, dzięgcie, cygolinę. Cygolinę możemy stosować w połączeniu z pastą cynkową. Nie należy jednak stosować cygoliny na zmiany wysiewne! Należy ją stosować na ogniska łuszczycowe. Bardzo popularną formą leczenia zmian łuszczycowych jest także fototerapia. Do leczenia zmian stosuje się naświetlanie UVA o szerokim spectrum 320-400 nm i UVB o szerokim spectrum 290-320nm oraz UVB 311 nm. Najbardziej efektywną terapię jest UVB wąskie pasmo 311 nm. Fototerapię można łączyć z innymi formami leczenia. Polega ona na naświetlaniu zmian odpowiednią wiązką.

Walka z łuszczycą jest długa i ciężka i czasami może się okazać, że to ona wygrywa. Może się jednak okazać też tak, że to my będziemy górą. Jeżeli już uda się doprowadzić do remisji łuszczycy, bardzo ważne jest, by utrzymać ten stan jak najdłużej. Trzeba zatem unikać czynników, które wywołują łuszczycę, pamiętać o nawilżaniu skóry oraz przyjmowaniu dużej ilości płynów, odstawić używki i zminimalizować stres. To tylko kilka mały rad, ale mogą naprawdę dużo zdziałać.

[vlikebox]

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułApiterapia – leczenie produktami pszczelimi
Następny artykułMoc żeń-szenia
Stylistka, wizażystka i kosmetolog. Z kosmetyką związana jest od 1998 roku. Ma ogromne wyczucie estetyczne. Ekspert działów kosmetycznych.