Mówi się nie od dziś, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Od niego zaczynam i ma dać nam energię z samego rana.
Dlatego właśnie niejedzenie śniadań jest wielkim błędem. W różnych dietach i sposobach odżywiania mamy inne propozycje, ale nie spotkałam się chyba z dietą, która każe śniadanie wykreślić z jadłospisu.
Ludzie, którzy żyją w biegu, nie mają pomysłów i codziennie jedzą to samo. Robią albo kupują kanapkę z serem, wędliną i warzywami.
Jak już nie chcę się robić i nie ma sklepu z gotowymi kanapkami albo „Pan Buła” nie wpada do pracy, kupuje się po drodze bułkę słodką i zapycha. Nie ma chyba nic gorszego dla naszego organizmu. Takie śniadanie może i sprawia, że jesteśmy najedzeni, ale na pewno nie dostarcza nic pożytecznego do naszego organizmu. To takie zapychanie mas. Zboża wprowadzono do stałej diety tylko dlatego, że brakuje pożywienia, a te są tanie w produkcji i potrafią wykarmić miliony. Nikt nie mówi jednak, że zdrowo.
Mamy wiele zamienników zbóż, które możemy wykorzystać na śniadania. Choćby nawet jajka.
Jaja są przecież źródłem białka i witamin. To białko wzorcowe, zawierające wszystkie aminokwasy, w tym niezbędne, których organizm nie potrafi sam wyprodukować, i to w odpowiednich ilościach. Jajka to również bogate źródło witaminy A, E, D i K oraz B2 i B12, kwasu pantotenowego i składników mineralnych: fosforu, potasu, sodu, wapnia, żelaza, magnezu, miedzi, cynku, selenu. W żółtku jest beta-karoten i luteina, która chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB, zapobiega zwyrodnieniu plamki żółtej i poprawia widzenie. Sposobów jego przyrządzenia też je wiele: na twardo, na miękko, w koszulce, jajecznica, muffinka, sadzone, omlet bez mąki, shaksouka. Propozycji jest co niemiara.
[vlikebox]
Poza nimi mamy też ser biały, warzywa, mięso. Cała masa potraw może z tego powstać i wcale nie trzeba się zapychać kanapkami.
Nie powiecie mi przecież, że nie jesteście w stanie codziennie wymyślać innej sałatki. Jesteście? Produktów w sklepach mamy ogromne ilości. Nie trzeba codziennie jeść tego samego. Jako podstawę mamy nie tylko sałatę. Mamy kapustę pekińską, rukolę, roszpunkę. Dodatkowo pomidorki, ogórek (i to w kilku odsłonach), oliwki, marchew, papryka, seler… i tak dalej. Można zrobić z łososiem, kurczakiem, wędlinką. Można dodać kawałki wołowiny albo pozostać z wersją wege. Jako dodatek używamy przypraw, octu balsamicznego, albo oleju lnianego. Nie polecam osobom, które nie chcą zatruć swojego organizmu gotowych sosów z paczek, słoików, czy puszek.
Jajko w pomidorach, czyli afrykańska shakshouka
Składniki:
- 4 jajka rozmiaru L lub XL (najlepiej wiejskie),
- 4 duże ząbki czosnku,
- 1 czerwona cebula,
- 1 puszka pomidorów w kawałkach i zalewie,
- 1 duży malinowy pomidor,
- 4 pieczarki,
- 1/2 cukinii,
- 1 duża podłużna papryka czerwona,
- 1 papryczka chilli,
- szczypta kminu rzymskiego,
- szczypta kolendry,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- szczypta kardamonu mielonego;
- 1/2 szklanki mleka kokosowego,
- liście pietruszki lub kolendry,
- szczypiorek szatkowany,
- masło klarowane do smażenia.
Przygotowanie:
Cebulę siekamy drobno. Podsmażamy cebulkę na rozgrzanym maśle klarowanym w głębokiej patelni. Kiedy cebulka zmięknie, dodajemy pomidory z puszki. Przyprawiamy całość czosnkiem, chilli, kolendrą, gałką, kminem i kardamonem. Pieczarki, paprykę i cukinię kroimy. Dodajemy do pomidorów. Kroimy drobno pomidora malinowego z kostkę. Dodajemy na patelnię. Zmniejszamy ogień na najmniejszy. Zalewamy mlekiem kokosowym i mieszamy. Dusimy ok. 3 min. Wbijamy do pomidorów cztery jajka, każde w inne miejsce, tak aby białko otaczało żółtko. Nie mieszamy! Zakrywamy pokrywką patelnię i dusimy na małym ogniu do czasu ścięcia jajek. Podajemy z pietruszką lub kolendrą albo szczypiorkiem.
Omlet z smażoną białą kiełbasą i warzywami
Składniki:
- 3 jajka EKO,
- jedna surowa biała kiełbasa,
- jedna marchewka,
- odrobinę groszku, kukurydzy,
- 2 łyżki oleju kokosowego,
- jedna łyżka leju lnianego
- pieprz,
- czosnek,
- majeranek
Przygotowanie:
Na początek, jeżeli mamy surową kiełbasę, to musimy ją sparzyć. Wrzucamy kiełbasę do zimnej wody i uruchamiany palnik. Wyłączamy garnek z kiełbasą w momencie, kiedy woda ledwie zaczyna się gotować. Zostawiamy tak pod przykryciem na około 30 minut. Sparzoną kiełbasę kroimy w krążki. Rozgrzewamy na patelni olej kokosowy i smażymy kiełbasę. Kiedy już będzie podsmażona, dodajemy warzywa i trzymamy tyle, aby zmiękły. Przyprawiamy pieprzem, czosnkiem i majerankiem. Do wysokiej miski wbijamy trzy jajka. Ubijamy je, dodając łyżkę oleju lnianego. Przyprawiamy pieprzem i czosnkiem. Rozgrzewamy drugą patelnię z olejem kokosowym. Wlewamy na nią roztrzepane jajko. Obsmażamy, pilnując, aby boki nie przywarły. Kiedy to się stanie odpychamy boki patelką i rozlewamy jajko po patelni. Robimy to tak, aby całe jajko się obsmażyło, nie przewracając omletu. Gdy omlet będzie stały i obsmażony wyjmujemy na talerz i napełniamy kiełbasą i warzywami.