Kraje afrykańskie cieszą się ogromnym zainteresowaniem turystów i globtroterstwa wcale nie zabija sytuacja polityczna w tamtym krajach.
Kuszą one bowiem krajobrazami, oszałamiającą kolorystyką, słońcem, zapachami przypraw korzennych. Właśnie to przyciąga choćby do Maroko do roku miliony turystów z całego świata. Mimo że co dzień lubujemy się w wielkich galeriach handlowych, to z utęsknieniem patrzymy na małe, afrykańskie bazarki z lokalnymi produktami.
Szczególnie dla kobiet rynek ten jest atrakcyjny ze względu na ogromną ilość tradycyjnej biżuterii i naturalnych kosmetyków o niesamowitych właściwościach.
Z marokańskich kosmetyków wielką furorę w naszym kraju zrobił już jakiś czas temu olej arganowy. Szybciej napisać, na co się nie nadaje, niż kiedy jest wskazany, bo ma tak szerokie spectrum zastosowania, że sama byłam pod wrażeniem. Sama używam go do pielęgnacji włosów i skóry. Żaden inny dostępny na rynku kosmetyk, jaki testowałam, nie pomógł mi tak bardzo, jak argan. Maroko to jednak nie tylko olej arganowy, a cała masa nieznanych nam kosmetycznych skarbów. Jeżeli marzycie o gładkiej i nieskazitelnej cerze i pięknych, lśniących włosach, to ten artykuł jest specjalnie dla was, ponieważ zrobimy sobie dziś wirtualną podróż po Moroko w poszukiwaniu naturalnych kosmetyków. Mówi się, że przy Marokankach bardzo łatwo wpaść w kompleksy. Wcale się temu nie dziwię. Jesteśmy mocno przesiąknięte chemią w powietrzu, jedzeniu i środkach czystości, jakich używamy. To niestety odbija się na jakości naszej skóry, włosów i paznokci, sprawia, że szybciej się starzejemy i robi na naszej cerze całą kolekcję niedoskonałości. Zróbmy sobie więc przegląd kosmetyków naturalnych z Moroko, które, jak się okazuje, możemy dostać już także w naszym kraju.
Jednym z najcenniejszych dobrodziejstw Maroko jest olej z opuncji.
W naszym kraju nie jest on tak mocno rozpowszechniony, ale za granicą kobiety szaleją na jego punkcie. Nazywa się go w końcu marokańskim eliksirem młodości i nie na darmo dostał taką nazwę. Aztekowie postrzegali opuncję figową jako świętość i używali jej do przeróżnych celów. Olej ten ma niesamowicie silne właściwości antyoksydacyjne, a dodatkowo sprawdza się jako środek ujędrniający. Oznacza to, że jest naprawdę dobry w pozbywaniu się zmarszczek oraz objawów starzenia się skóry. Kosmetolodzy nazywają go nawet naturalnym botoksem. Jest także niesamowicie bogaty w kwasy Omega-6 i witaminę młodości, czyli witaminę E. Są one skarbnicą wielu cennych składników, takich jak antyoksydanty, aminokwasy, witaminy oraz pierwiastki śladowe. Znajdziemy w nich wapń, potas, magnez, mangan, sód, fosfor, żelazo, cynk oraz witamin A i K. Możemy go nabyć w postaci stuprocentowego roztworu. Na jego bazie tworzone są kremy, balsamy, płyny do kąpieli i inne. Olej z opuncji polecany jest dla cery dojrzałej i dla cery suchej. Doskonale sprawdza się przy pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu, ust, szyi i dłoni. Olejek ma również zastosowanie w pielęgnacji zniszczonych włosów oraz wysuszonych części ciała takich jak stopy czy dłonie. Stanowi on także dodatkową ochronę podczas opalania. Olej z opuncji to jednak nie jeden skarb z Maroko.
[vlikebox]
Jednym z najstarszych naturalnych marokańskich specyfików jest glina Rhassoul.
Glinka ta od wieków z powodzeniem stosowanym w kosmetologii i medycynie. Zawiera krzemian magnezu oraz unikalne właściwości. Jest naturalna w 100%.est ona powszechnie stosowana w dermatologii (cenny składnik terapii przeciwtrądzikowej) i kosmetologii, w produkcji szamponów, żelów pod prysznic, kremów i masek do twarzy. W czystej postaci glinkę tę można nabyć w płytkach. Dopiero po wymieszaniu z wodą przybiera postać gęstej pasty, która ma właściwości myjące i odtłuszczające. Stosowana jest jako maseczka albo okład. Świetnie radzi sobie z usuwaniem niedoskonałości i nieczystości. Poprawia także elastyczność skóry i usuwa martwy naskórek. Ważny jest również fakt, że jest ona bezpieczne dla włosów, skóry i śluzówek. Dzięki tej właściwości może być stosowana na wiele różnych sposobów. Z jej dodatkiem sami możemy tworzyć kosmetyki, taki jak maseczki, szampony, mydła, peelingi, płyny do golenia. Co jest też ciekawe, glinka ta ma właściwości nawilżające i odżywcze. Nie dopuszcza do zanikania cennej, cienkiej powłoki lipidowej stanowiącej tarczę ochronną skóry. Zalecana jest do stosowania na cerę tłustą i mieszaną oraz do pielęgnacji całego ciała.
Wartym naszej szczególnej uwagi kolejnym sekretem piękna Maroka jest „złoto faraonów”, czyli czarnuszka.
Kiedyś stosowano tylko jej nasiona, dziś furorę robi olej z czarnuszki. Czarnuszka jest rośliną jednoroczną, osiągającą do czterdziestu cm wysokości. Owocem czarnuszki są mieszki z czarnymi, kanciastymi nasionami. O jej zastosowaniu w leczeniu po raz pierwszy wspomina starożytny grecki lekarz Dioskurides. Możemy stosować go w czystej postaci w celach pielęgnacyjnych, jednakże nadaje się także do spożywania w niewielkich ilościach w celach zdrowotnych. Czarnuszka siewna jest bardzo olejodajna. Roślina zawiera około 40% oleju, który składa się z nienasyconych kwasów tłuszczowych: kwasu oleinowego, linolowego i linolenowego. Nasiona zawierają także olejek eteryczny, który generuje silny aromatyczny zapach oraz korzenny smak. Olej z czarnuszki osiąga niesamowite rezultaty w walce z trądzikiem, dlatego polecany jest osobom o cerze tłustej i ze skłonnością do niedoskonałości. Olej z czarnuszki stosowany jest z powodzeniem w medycynie naturalnej. Pomaga obniżyć poziom glukozy we krwi i wpływa korzystnie na prawidłową pracę układu pokarmowego oraz układ krążenia. Wzmacnia też układ odpornościowy. W czarnuszce znajdziemy również kwasy tłuszczowe, białka i węglowodany, a także witaminy (A, E, B1, B3, B6) oraz związki mineralne: cynk, selen, magnez, wapń, żelazo, sód i potas. Czarnuszka potrafi także obniżyć stężenie szczawianów w moczu, a co za tym idzie, wpływa korzystnie na nerki. Nie ma przeciwwskazań do stosowania wyrobów z czarnuszki w celach kosmetycznych i kulinarnych. Trzeba tylko mieć świadomość, że smak nasion jest dość pikantny, dlatego nie zaleca się podawania ich małym dzieciom.
[vlikebox]