Nie tylko szata zdobi człowieka, a szczególnie kobiety. I nie mam zamiaru snuć tutaj wywodów o pięknej duszy. Chodzi o to, że nie tylko markowe i dobrze dobrane ciuchy sprawiają, że panie prezentują się atrakcyjnie.
Ostatnio pisaliśmy o sposobach na zadbane, kręcone włosy, które mogą być wizytówką przyciągającą uwagę, jeżeli tylko się postaramy. To samo jest w przypadku naszych paznokci. Ile razy stałam w kolejce w jakimś sklepie i przyglądałam się paniom. Jak kolejka długa, to ma się nawet dużo czasu. Często przykuwają moją uwagę dłonie. To nie jakiś fetysz, tylko lubię szukać inspiracji. Czasami rzuci mi się w oczy kolor albo wzorek.
W większości przypadków panie niestety nie dbają o swoje paznokcie.
Skórki są nie powycinane, płytka sucha, paznokcie krzywo obcięte, a na koniec jeszcze przeciągnięte jakimś paskudnym, tanim lakierem, który zdążył odprysnąć. Wcale nie chodzi o to, aby mieć codziennie inny kolor, ale dłonie pokazujemy na co dzień i czy chcemy, czy nie ludzie zwracają na to uwagę. Oczywiście, jeżeli ma się pracę i dzieci, to najprawdopodobniej można nie mieć na to czasu, ale znam wiele pań, które są na wysokich stanowiskach, mają dwójkę, trójkę dzieci i dają radę o siebie zadbać.
Najprostszym rozwiązaniem jest wizyta u profesjonalnej stylistki paznokci.
Dobra, jeżeli nie mamy czasu, ani pomysłu na siebie. Do wyboru mamy paznokcie żelowe, hybrydę, tipsy, albo manicure na naszej płytce. Pamiętajmy jednak, aby zachować w tej kwestii umiar. Nikt nie stwierdzi, że wielkie łopaty w milionie kolorów wyglądają estetycznie i ładnie. Kolorowe wzorki i cyrkonie także są kiczowate. Najbardziej elegancko wyglądają paznokcie pomalowane z klasą: na jeden kolor lub french. Możemy pokusić się także o mieszanie (na przykład paznokcie granatowe, na jeden złoty), ale to musi być ze smakiem.
[vlikebox]
Jeżeli damy radę możemy zrobić sobie takie paznokcie w domu.
Ja już od dawna praktykuje stylizację własnoręcznie. Potrzebujemy do tego kilka produktów i odrobinę wytrwałości. Musimy zaopatrzyć się w specjalne produkty, najlepiej w sklepie z akcesoriami do stylizacji paznokci. Paznokcie żelowe są rodzajem sztucznych paznokci, których przytwierdzenie daje naturalny efekt. Manicure hybrydowy to metoda stylizacji paznokci, w której wykorzystuje się połączenie dwóch doskonale znanych w kosmetyce preparatów – lakieru do paznokci i żelu do manicure. Zamieszczam też listę akcesoriów, jakich będziecie potrzebować, jeżeli chcecie zacząć zrobić paznokcie w domu.
- cleaner,
- aceton,
- pilnik do płytki,
- żel bezbarwny,
- lakier hybrydowy (najlepiej Shellaca),
- pędzelek do nakładania,
- płyn do usuwania skórek,
- bazę pod hybrydę (można też stosować żel),
- top na hybrydę (można stosować żel)
Wymieniłam tutaj wszystko, ponieważ mi zdarza się pociągać paznokcie żelem, dla utrwalenia, a później dopiero nakładać hybrydę. Moja płytka jest mocno osłabiona i inaczej paznokcie zaczynają pękać i to bardzo nisko, co sprawia ból. Tylko taka technika pomaga i utrzymać długi i ładne pazurki. Jeżeli jesteśmy zainteresowane przedłużeniem płytki, to mamy dwa wyjścia. Możemy zrobić to żelem, na szablonie, lub nakleić tipsy. Tipsy możemy wykończyć i utwardzić żelem albo akrylem.
Są to jednak techniki, które nadają się na wykończenie i efekt końcowy. Dobrze jest o paznokcie także zadbać.
Metod jest kilka i większość się sprawdza. Z domowych sposobów na pewno polecam olejowanie. Tak samo, jak w przypadku włosów oleje wybielają płytkę, natłuszczają i dostarczają witamin. Polecane oleje to olej rycynowy lub oliwa z sokiem z cytryny. Jednakże, każdy inny też się nada. Ja natrafiłam kiedyś na olejek z drzewa herbacianego. Nie dość, że wspomaga on regenerację, płytki to jeszcze działa przeciwbakteryjnie. Pomocny także może okazać się krem do rąk. Takowy trzeba stosować dwa razy dziennie. W zimę najlepiej, aby był lekko natłuszczający, a w lecie nawilżający. Pamiętajmy też, aby nie nakładać lakieru bezpośrednio na płytkę. Zawsze nakładajmy najpierw bezbarwną bazę. Pomoże to utrzymać ładny kolor i nie wysuszyć płytki. Lakier zmywamy płynem bezacetonowym. Aceton używamy tylko do zdejmowania lakieru hybrydowego.
Odżywki w sklepie i inne specyfiki możecie wywalić do śmietnika.
Większość jest mocno przereklamowanych. Osobiście miałam przykrą przygodę z odżywką Eveline 8w1. Podczas stosowania odżywki byłam naprawdę zadowolona, bo paznokcie stały się mocne, nie rozdwajały się. Po prostu cud! Nie trwało to jednak długo. Produkt ten posiada nadmiar witamin i jej stosowanie prowadzi nawet do onycholizy, czyli odchodzenia płytki od macierzy paznokcia. Onycholiza wygląda, jak grzybica paznokcie i gwarantuje wam, że żadna z was nie chciałaby tego przeżyć. Jedną odżywką, jaką mogę polecić, jest tak naprawdę Regenerum do paznokci. Możecie też łykać, jako suplement Biotebal. Nie dość, że wspomaga regenerację i wzrost płytki, to jeszcze pomaga przy odbudowie włosów.