Zdrowie, diety, zdrowe odżywianie

Kiedy doskwierają nam problemy z nerkami

Kiedy doskwierają nam problemy z nerkami

Nerki to jeden z najważniejszych narządów w naszym organizmie. Niestety, prawda jest taka, że w ogóle o nie nie dbamy i przypominamy sobie dopiero wtedy, kiedy łapiemy jakieś stan zapalny i nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z bólem.

Przewlekła i nieleczona choroba nerek może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i życia, zatem nie należy jej bagatelizować. Zdarza się też tak, że szansami na jego uratowanie są dializy lub przeszczep. Wtedy sytuacja jest już mocno impasowa. Szansami na jego uratowanie są dializy lub przeszczep. Są zatem niesamowicie ważne.

Niestety, statystki nie są już tak liberalne, jakby się wydawało i okazuje się, że na schorzenia nerek cierpi w Polsce około 4,5 miliona osób.

Oznacza to, że tak naprawdę problem ma co dziewiąty Polak, nie zależnie od płci. Nawet pacjenci przekonani o rewelacyjnym stanie zdrowia mogą mieć poważne uszkodzenia tego narządu, dlatego że nerki długo nie dają o sobie znać, albo objawy są mocno bagatelizowane. Oczywiście, zaleca się profilaktykę i badania, przynajmniej raz w roku. To właśnie one pomagają we wczesnej diagnostyce problemu z nerkami. W przypadku problemów z tym narządem ważna jest także dieta i nie możemy o tym zapomnieć. Należy bezwzględnie ograniczyć spożycie soli, szczawianów i mięsa. To te produkty podwyższają stężenie kwasu moczowego, a białko pochodzenia zwierzęcego zakwasza mocz, obecność białka w moczu czy podwyższony poziom kreatyniny to sygnały, które powinny zaalarmować każdego pacjenta. Tak, jak można by przypuszczać, największym sprzymierzeniem nerek jest woda, która bezwzględnie pomaga oczyścić organizm z toksyn. Dzienna dawka to około dwóch do trzech litrów. Dodatkowym suplementem diety może stać się błonnik, który zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych.

Osoby dotknięte problemami związanymi z nerkami często nie zdają sobie z czyhającego zagrożenia.

Objawy bólowe, które dotykają osoby chore, są często mylone z bólem pleców spowodowanym wysiłkiem lub nieodpowiednim siedzeniem. Istnieją jednak pewne różnice pomiędzy tymi dolegliwościami i obserwując swój organizm, możemy sami stwierdzić, która z dolegliwości nam doskwiera. Ból pleców jest zazwyczaj bólem tępym i zazwyczaj zaczyna się na środku kręgosłupa i promieniuje na boki. Może być spowodowany choćby wypadającym dyskiem, endometriozą lub nieodpowiednimi nawykami związanymi z siedzeniem. Ból nerek jest bólem ostrym o wysokim nasileniu i wynika on z ucisku związanego z zatrzymaniem moczu. Określa się go też jako pulsujący jakby kolka albo jako gwałtowne ataki z chwilami ulgi. Charakterystyczne dla bólu nerek jest to, że zaczyna się z jednej strony i promieniuje do środka, a po czasie mija. Pamiętajmy, że nerki zlokalizowane są po bokach kręgosłupa, infekcja lub uszkodzenie nerek wywołuje ból po lewej, lub prawej stronie, który rozprzestrzenia się poziomo. Dodatkowym sygnałem świadczącym o infekcji nerek może być zmiana konsystencji i zapachu moczu. Ten objaw oznaczać może pojawienie się krwi w moczu. Infekcji towarzyszy także gorączka, nudności i wymioty. Objawem choroby nerek jest też uczucie palenia podczas oddawania moczu.

[vlikebox]

Nerki są zatem niesamowicie ważnym narządem i warto dbać o jego oczyszczanie.

Objawy choroby nerek mogą być różne i możemy je sobie na szybko wypunktować, aby formalności stało się za dość. Należą do nich:

Co zatem robić, aby wspomóc nerki i to jeszcze najlepiej domowymi i nieinwazyjnymi metodami? Okazuje się, że jest kilka soków, które wspomaga oczyszczenie nerek  i możemy je sporządzić w warunkach domowych. Pierwszym z nim jest sok z marchwi, selera i pietruszki. Warzywa musimy wycisnąć w proporcji 9:5:2. Mieszankę tą zaleca się pić trzy do czterech razy na dobę po 500 ml. Proces oczyszczania tym specyfikiem wykonujemy czternaście dni. Jeżeli nie odpowiadają nam składniki pierwszej mikstury, mamy do wyboru jeszcze mieszankę z dzikiej róży. Dwie łyżeczki dzikiej róży zalewamy 200 ml wody. Całość gotujemy przez czternaście minut i ostudzamy. Pijemy 1/3 szklanki do trzech razy na dobę. Kuracja trwa przez dwa tygodnie. Są to sposoby naturalne i delikatne. Może się jednak okazać, że potrzebujemy ciężkiej artylerii.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem okazują się być preparaty o działaniu oczyszczającym.

Najważniejszymi składnikami takich nalewek są brzoza, nawłoć, czy hortensja. Dużo mówi się także o oczyszczających właściwościach żurawiny. Sok z brzozy ma działanie moczopędne, tak jak żurawina, a nawłoć działa przeciwzapalnie. Hortensja jest w stanie zmniejszyć zapalenie układu moczowego. W sieci można znaleźć preparaty, które zawierają powyższe składniki. Możemy także zapytać o nie w aptece lub sklepie zielarskim. Jeżeli jednak nie znajdziemy takiego preparatu, zawsze możemy zrobić nalewkę ziołową, lub ją po prostu kupić. Najlepsze są te od ojca Klimuszko. W nalewce takiej znajdują się choćby znane z pomocy nerkom liście pokrzywy, które działają moczopędnie, oraz ziele rdestu.

[vlikebox]

Do szczególnie zagrożonych chorobami nerek i układu moczowego należą ludzie starsi, którzy mają obniżoną sprawność układu immunologicznego.

Zwłaszcza mężczyźni z przerostem prostaty oraz chorujący na cukrzycę (nefropatia cukrzycowa), a także chorzy z nadciśnieniem tętniczym (nefropatia nadciśnieniowa). Zachorowaniom o podłożu infekcyjnym (częściej u kobiet) sprzyja nieprawidłowa higiena okolicy krocza, skąd drobnoustroje przenoszą się najpierw do układu moczowego i dalej do nerek. Jak już wspomniałem, dobrą diagnostyką jest badania moczu. Ono może pokazać problemy, z jakimi się zmagamy. Jest kilka aspektów, które w wynikach powinny nas zaniepokoić.

Zaburzenia pracy nerek mogą wywoływać zatrucia na przykład lekami nasennymi lub antydepresyjnymi. Ich regularne stosowanie także zmienia obraz wyników moczu, a te poprawiają się dopiero po jakimś czasie od ich odstawienia. Neurotoksyczne działanie mają też antybiotyki oraz środki przeciwbólowe czy nawet niesteroidowe leki przeciwzapalne. Zachorowaniom o podłożu infekcyjnym (częściej u kobiet) sprzyja nieprawidłowa higiena okolicy krocza, skąd drobnoustroje przenoszą się najpierw do układu moczowego i dalej do nerek.

[vlikebox]